wtorek, 18 czerwca 2013

Wielkie Nieba! Mela na tropie kolejnego Fryderyka!

Dzisiejszy dzień jest jednym z przyjemniejszych w tym roku. Pogoda naprawdę zaskoczyła i pomimo porannych przymrozków to było naprawdę gorąco. Nie inaczej działo się dziś w świecie muzyki. Mela Koteluk- ewidentna zwyciężczyni tegorocznej najbardziej prestiżowej gali muzycznej Fryderyki (nagroda w kategoriach Debiut Roku za płytę Spadochron oraz Artysta Roku 2012) znów wydaje! Dziś premierę ma coś na kształt maxisingla - może króciutkiej EP-ki, co dziś nie zdarza się zbyt często. Piosenki są dwie i zatytułowane zostały Wielkie Nieba oraz To Trop. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony. Tak bardzo, że porzuciłem pisanie recenzji, która miała ukazać się dzisiaj wieczorową porą (nie, nie powiem na razie o czym), by napisać o tym jakże dobrym wydarzeniu. Jeżeli cały album będzie tak genialny jak dwa pierwsze single promujące album, który najpewniej pojawi się na przełomie lata i wczesnej jesieni, to jest to ponownie kandydatka do pozycji najlepszej polskiej płyty roku 2013. Oba kawałki utrzymane są w stylistyce debiutanckiego albumu. Bardzo szybko wpadają w ucho, chociaż przyznam się, że na początku eteryczny To Trop nie spodobał mi się tak bardzo jak Wielkie Nieba- który zawiera w sobie odrobinę szaleństwa i zdecydowanie szybciej wpada w ucho niż poprzednik. Dodatkowo całość okraszona jest zdjęciem Meli, utrzymanym w klimatach Spadochronu. Autorką jest znajoma jak i zarazem fotograf zespołu- Honorata Karpuda. Cóż dodać więcej? Nie pozostaje mi nic jak czekać na cały krążek, który prawdopodobnie powtórzy sukces debiutu i na razie rozkoszować się jak na razie najlepszymi w dorobku Meli Koteluk piosenkami- obie dostępne już na deezerze (link macie pod spodem- btw w deezerze da się robić śliczne odtwarzacze- punkt dla tego serwisu). Myślę, że Hey z Kasią Nosowską, Maria Peszek, Brodka i reszta polskiej śmietanki znowu ma powody do obaw, że Fryderyk zostanie sprzątnięty im brutalnie sprzed nosa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz