niedziela, 16 marca 2014

Fabryka Newsów #11 Wielkie bitwy, zaskoczenia i wiosna pełna płyt

Dzień doberek!
Przez bardzo dłuuuuuugi okres zaniedbywałem Fabrykę Newsów. Z tego wstydu padam na kolana i wędruję do Częstochowy. Te atrakcje dopiero za moment. W niedzielne popołudnie zapoznam Was moi drodzy z kilkoma najważniejszymi - w moim odczuciu - wydarzeniami ostatnich dni. Jak zawsze działo się mnóstwo - można by tak mówić godzinami, ale na to czasu niestety nie ma i wydaje mi się, że większość z Was by w końcu mi tutaj posnęła, a tego bym nie chciał. Zebranie i subiektywne ocenienie zebranego materiału zawsze sprawiało mi trudności. Może dlatego tak ciężko tworzy mi się w tym dziale? Pięknie - ledwo zaczynam, a już szukam sobie wymówek. Nie ma tak dobrze! Fabrykę Newsów czas odkurzyć, odświeżyć, przypudrować jej nosek i ruszamy! Będzie pot, będą łzy (nie mam tu na myśli twórców "Agnieszki") i zaskoczenia. Zaciekawieni? Zapraszam do lektury!
  • Festiwalowy bój trwa! Największe giganty na tym polu - Orange Warsaw Festival, Open'er i
    Orange Warsaw Festival 2013 (foto: Agencja Gazeta)
    OFF - w zaparte walczą o każde pieniądze fanów muzyki. Moim zdaniem w tym roku najlepiej radzi sobie OWF, który zaczął "kotletami" z zeszłego Opener'a, aczkolwiek w miarę upływu czasu zaczął rzucać coraz to ciekawszymi nazwami - wśród nich znajdują się na przykład The Pretty Reckless, Lilly Allen, Limp Bizkit i The Kooks. Open'er (przypomnę mój festiwalowy ulubieniec) w tym roku radzi sobie w moim mniemaniu troszkę słabiej - aczkolwiek i tu nie brakuje bomb takich jak Ben Howard, Lykke Li, Metronomy. Do pojedynku dołączają się rosnące w siłę, leżące po sąsiedzku Colours of Ostrava z Johnem Newmanem, ZAZ, czy też The Asteroids Galaxy Tour oraz polski Free Form Festival, który w tegorocznym line upie posiada Klaxons, Tourist i Charlie XCX (znaną ze słynnej piosenki "I love it" nagranej z Iconą Pop). Kto zwycięży ostateczną rozgrywkę? Tego dowiemy się już na wakacje. Będzie się działo. Za którym festiwalem opowiadacie się Wy? Piszcie w komentarzach :)

  • KRÓL - czyli Błażej Król - 1/2 składu rozwiązanego już UL/KR - wraca na rynek za 5 dni ze swoją debiutancką płytą zatytułowaną "Nielot". Ostatnio artysta zaprezentował drugi singiel promujący wydawnictwo - "Powoli". Jest to elektroniczna ballada z pogranicza ambientu, która niesamowicie poruszyła me serducho! Katuję w swoim odtwarzaczu nieustannie, do znudzenia jak to ostatnio mam w zwyczaju. KRÓLEM wszyscy zwolennicy UL/KR na pewno nie będą zawiedzeni. Znowu jest nostalgicznie, elektronicznie (ha! jakie piękne rymy) i ździebko poetycko. Na projekt Pana Błażeja czekam jak nigdy dotąd! Płyta już dostępna w przedsprzedaży - jeżeli ktoś chce to nawet w wersji kasetowej! Alternatywny target przede wszystkim :P

  • To bardzo dobra wiosna dla muzyki rozrywkowej! Na scenę oprócz Króla przybywają jeszcze weterani, a wśród nich Coldplay! Formacja Chrisa Martina zdążyła wypuścić w świat oficjalnego singla - "Magic", którego brzmienia mocno kojarzą mi się z płytą X&Y - bardzo cieszy mnie zwrot grupy w tym kierunku. Oprócz wspomnianego singla możemy też przedpremierowo posłuchać piosenki "Midnight" z nieco psychodeliczną impresją wideo, zamieszczoną na portalu Youtube. Zdecydowanie bardziej z tej dwójki podoba mi się "Midnight", aczkolwiek - jak wiadomo - są gusta i guściki. Obecnie dyskografię Coldplay zamyka koncertowy album z 2012 roku, a już 19. Maja dołączy do tego zbioru album "Ghost Stories". Nie pozostaje nam nic innego jak czekać.

  • Oprócz nowych brzmień Coldplaya, swoimi wydawnictwami na wiosnę uraczą nas Artur Rojek, Luxtorpeda, Happysad, Pati Yang, Guano Apes (singiel niemieckiej formacji zatytułowany "Colse to the sun" już krąży po sieci), Foster The People i Kylie Minogue.
  • Polacy szykują się do Eurowizji! Po wielu latach przerwy znowu wracamy na międzynarodowy konkurs muzyczny. Promować nas będą ewidentnie jedni ze zwycięzców ostatnich miesięcy - Donatan razem z Cleo angielską wersją piosenki "My słowianie". Czy to dobry pomysł? Tej kwestii może nie będę poruszać, aczkolwiek niesamowicie cieszy fakt, że znowu mamy coś do powiedzenia w temacie Eurowizji, która w Polsce kojarzy się tylko z kiczem i tandetą (a Polacy mają w zwyczaju nadużywać tych dwóch rzeczowników - sam miałem okazję kilku takich poznać). W każdym razie artystom życzę szczęścia i trzymam kciuki! 
  • A teraz trochę bardziej radiowo. Znacie Calvina Harrisa? Może jego płyta pojawi się nieco później niż wiosenną porą, aczkolwiek i on się nie obija. Po słynnym duecie z Rihanną w "We found love", czy hitem ostatniego lata nagranego z Ellie Goulding, znów próbuje podpić parkiety na całym świecie. Tego, że Szkot czai się na tytuł "przeboju lata" możemy spodziewać się po wypuszczonym ostatnio kawałku "Summer". Czy mu się to uda? Zobaczymy już wkrótce - mi się ten utwór niesamowicie podoba.
To byłoby na tyle. Za tydzień kolejna dawka newsów. Na moje kolejne wywody zapraszam jutro. Będą wspaniałe doznania i przyjemne dźwięki (jeny - zostanę chyba mistrzem PR-u).
Trzymajcie się!
Waflekins.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz