Okładka singla "Phoenix"- bardzo podobna do tej z "The Sun" jak widać wszystko ma tworzyć zgraną całość jak na razie bardzo smakowitą dla ucha słuchacza
Dzisiaj premierę miał najnowszy singiel grupy Sorry Boys- już od dawna zapowiadany przez zespół. Po rewelacyjnym, wakacyjno-chilloutowym The Sun, które zyskało przychylność tych starszych słuchaczy, jak i przyciągnęła do grupy nowe rzesze fanów, teraz przyszła pora na pełen emocji Phoenix. Jak słychać z singli prezentujących następcę debiutanckiej płyty formacji ( tak dla przypomnienia Hard Working Classes z 2010 roku) będzie się znacznie różnić od poprzedniczki. Pojawia się pełno syntezatorów, których wcześniej grupa nie używała. Dalej tekstowo przeważa język angielski, a wielka szkoda bo chętnie posłuchałbym pięknego, przepełnionego uczuciami wokalu Beli Komoszyńskiej w naszym rodzimym języku. Phoenix rozpoczynają pojedyncze chwyty na nieznanym mi bliżej instrumencie (Cymbałki? Gitara elektryczna? Saksofon? A może tylko komputerowy chwyt?) , które przeplatają się gdzieś z gitarą akustyczną i wspomnianymi już syntezatorami, tworząc wpadającą w ucho symfonią. Wiedziałem, że Sorry Boys powstając z kolejnym singlem na pewno mnie nie zawiodą, ale tym razem przerośli moje oczekiwania. Piosenka jest bardzo dojrzała- o wiele bardziej niż wszystko, co wcześniej Sorry Boys robili, ma w sobie jakiś tajemniczy pierwiastek, który przyciąga i gdy utwór się kończy jak prawdziwy feniks powstaje ponownie. Kto jeszcze nie słyszał to gorąco polecam- link pod spodem, a ja tym czasem w oczekiwaniu na jesień i płytę, odtwarzam Phoenix'a ponownie. I ponownie. I potem jeszcze raz.
Dzisiejszy dzień z pewnością przejdzie do historii polskiej muzyki rozrywkowej. Otóż światło dzienne po wielu wielu latach ujrzała wreszci...
Zapraszam do lajkowania!
Kontakt
Masz jakieś pomysły? Chcesz mnie pochwalić za kunszt języka lub pojechać za błędy w składni i złą interpunkcję? Wszystkich zapraszam do siebie na dywanik na adres muzycznekorki@gmail.com
Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń