O tej Pani pisałem już dawno, dawno temu na Korkach. Wiedziałem o niej wówczas niezbyt dużo w porównaniu do tego, co wiem dzisiaj. Post tamten był jedynie zbiorem luźnych informacji o kobiecie, którą w 2011 roku za sprawą "Rolling in the deep" pokochał cały świat. Od Ohio przez Japonię, aż po państwa byłej Jugosławii. W sumie to nie ma się czemu dziwić - toć to przecież bardzo utalentowana dziewczyna! Po przeczytaniu biografii artystki, stała się ona zdecydowanie bliższa mojemu sercu. W odległej przeszłości, wspominając o jej debiutanckim "19", zachwaliłem jedynie "Right as rain" i cover "Make You feel my love". A jest na tej płycie taka jedna perełka, którą już na samym początku swojej kariery młodziutka Adele zwojowała swój kraj, a następnie wielkie USA. I o tej perełce teraz wspomnę jako zadośćuczynienie za "błędy młodości". Zapraszam do lektury ^^
Adele - "Chasing Pavements", 2008, XL Records
Drugi singiel z płyty "19" jest jedną z pierwszych piosenek w całej twórczości Adele. Ma bardzo ciekawą i długą historię. Otóż młoda Adele zobaczywszy swoją pierwszą miłość, zdradzającą ją w jednym z londyńskich barów, podeszła do "dupkowatego jegomościa" i wymierzyła mu siarczysty cios w policzek. Została za to wyrzucona z lokalu, no bo kto to widział tak się zachowywać przy ludziach. Błąkając się po okolicy, rozmyślała o całej sytuacji. Wtedy do jej głowy wpadł fragment tekstu znanej nam już piosenki. Wyśpiewała go prędko do dyktafonu w swoim telefonie komórkowym i powróciwszy do domu, dobrała do niego trzy akordy. Tak narodził się jeden z pierwszych przebojów ze słynnej "19".
Ciekawie wykonany teledysk do singla - miał ktoś głowę ;)